sport
sport.walbrzych.pl

Sport w Wałbrzychu i okolicach, informacje sportowe, wałbrzyski sport.

Ostatnio komentowane
Publikowane na tym serwisie komentarze są tylko i wyłącznie osobistymi opiniami użytkowników. Serwis nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za ich treść. Użytkownik jest świadomy, iż w komentarzach nie może znaleźć się treść zabroniona przez prawo.
Data newsa: 2024-08-28 13:30

Ostatni komentarz: FAJNIE👌
dodany: 2024.09.16 15:12:02
przez: 123456
czytaj więcej
Data newsa: 2009-07-24 14:25

Ostatni komentarz: był kochanym bratankiem i świetnym człowiekiem nie zapomnę go nigdy dlatego cieszę że istnieje memoriał bo chociaż tak jest czczona pamięć o nim
dodany: 2013.09.02 14:17:04
przez: danuta
czytaj więcej
Data newsa: 2013-04-09 12:58

Ostatni komentarz: Czy trzeba mieć własny kij bilardowy, żeby wziąć udział w turnieju???
dodany: 2013.04.09 13:13:16
przez: nerq
czytaj więcej
Data newsa: 2013-03-04 09:07

Ostatni komentarz: Ostatni turniej pobił rekord pod względem frekwencji. Pojawiło się dużo nowych osób. Mam nadzieję, że i tym razem padnie rekord. Dziewiątka to bardzo widowiskowa odmiana bilarda, więc będzie na co popatrzyć.
dodany: 2013.03.05 08:23:53
przez: jugde
czytaj więcej
Data newsa: 2008-12-08 11:12

Ostatni komentarz: To jest mój idol, wielki szacun dla pana Józka!
dodany: 2013.02.27 18:47:11
przez: aga
czytaj więcej
Data newsa: 2011-08-22 14:21

Ostatni komentarz: Transmisja video z meczu Chojniczanka – Górnik Wałbrzych pod adresem http://www.chojniczanka.tv/ Cena za kod dostępu do transmisji: 4 zł karta i mikropłatności; 6,15 zł SMS
dodany: 2011.08.27 15:06:03
przez: MKS1930
czytaj więcej
Data newsa: 2011-04-09 23:01

Ostatni komentarz: brawo!
dodany: 2011.04.11 13:24:09
przez: on
czytaj więcej
POLECAMY
Nadchodzą lepsze czasy dla Włókniarza?
2011-06-17

Starsi kibice pamiętają jeszcze, gdy mecze IV-ligowego Włókniarza Głuszyca oglądało 2 tysiące kibiców. Od tamtej pory minęło ponad 15 lat, a podopieczni Mirosława Kalki walczą na B-klasowym froncie.
-Chcemy jednak przynajmniej częściowo nawiązać do chlubnej przeszłości- przyznał
Andrzej Włodarczyk z Włókniarza. Rzadko zaglądamy na najniższy stopień rozgrywek, a przecież i w klasie B nie brakuje emocji, widowiskowych spotkań i zażartej walki o punkty. Prawdziwą rewelacją zakończonego przed kilkoma dniami sezonu był zespół z Głuszycy. Co prawda na finiszu rozgrywek ekipa trenera Kalki zajęła 2. miejsce ustępując tylko rezerwom Górnika PWSZ Wałbrzych, ale w pokonanym polu pozostawiła między innymi drużynę Roberta Bubnowicza zwyciężając wiosną lidera 1:0. Wygrana z biało-niebieskimi to jednak zaledwie ułamek świetnych występów głuszyczan. Chłopcy Kalki zanotowali bowiem serię 14 meczów bez porażki, a ostatni raz zeszli z boiska pokonani 17 października ubiegłego roku, gdy musieli uznać wyższość Iskry Witków Śląski. Mimo doskonałej passy w klasyfikacji końcowej nieco lepsi okazali się wałbrzyszanie, którzy w przyszłym roku zasłużenie zagrają w klasie A. Na awans liczą również  rzedstawiciele Włókniarza, choć sezon przecież już za nami. Okazuje się jednak, iż w klasie A wystąpią nie tylko mistrzowie poszczególnych grup klasy B, ale zespół z 2. miejsca, który ma najlepszy tak zwany współczynnik meczowy. I w tym właśnie aspekcie Andrzej Włodarczyk upatruje szansy dla swej drużyny.


-Nasz współczynnik wynosi 2.45 i tylko Rawa Boleścin prezentuje się nieco lepiej od nas. My jednak już nie gramy, a Rawa jeszcze tak. Jeśli więc w najbliższą niedzielę ekipa z Boleścina przegra na wyjeździe z Orłem Witoszów, to wyprzedzimy ich w kolejce do awansu tłumaczył Włodarczyk. Z drugiej strony nawet, jeśli Rawa zwycięży, to Włókniarz nie będzie na straconej pozycji, gdyż po cichu mówi się, iż niektóre kluby nie otrzymają licencji na występy w klasie A, a inne wręcz zamierzają się z niej wycofać. To jednak ostateczność, a w Głuszycy nikt nie mówi o awansie kosztem innych drużyn. Mimo wszystko nasi wierzą, że świetny sezon będzie miał przełożenie na wejście do klasy A. Warto przy okazji podkreślić, iż nie tylko seniorami drużyna zza miedzy stoi. Szanse na awans mają bowiem również młodsi piłkarze, którzy walczą o prawo do gry w klasie okręgowej juniorów. Zespół pnie się do góry, co wiąże się oczywiście z dodatkowymi kosztami. -Nasza dotychczasowa współpraca z gminą układała się bardzo poprawnie, ale po ewentualnym awansie do klasy A czy okręgowej juniorów koszty utrzymania obu ekip zapewne wzrosną- powiedział pan Andrzej. Bez wsparcia władz miasta piłkarze sobie nie poradzą i niewykluczone, iż pozbawieni pomocy szybko wróciliby tam, skąd wyszli, czyli do klasy B. A to byłby najgorszy scenariusz dla klubu mającego tak bogate tradycje.

 

Bartłomiej Nowak - 30minut


Wróć
dodaj komentarz | Komentarze: