Rozmowy biznesowe Krzysztofa Hołowczyca w Wałbrzychu stały się okazją do rozmowy o ostatnich sukcesach znakomitego rajdowca i europosła. Rok 2008 popularny Hołek może uznać za niezwykle udany. Oprócz tego, że stanął na podium Pucharu Świata w Rajdach Cross Country, zdobywając wicemistrzostwo, i wygrał Rajd Orlenu, to znalazł się w pierwszej dziesiątce najpopularniejszych sportowców, otrzymał swoją gwiazdę w Alei Gwiazd Sportu we Władysławowie, a miesięcznik "Gentleman" przyznał mu tytuł Gentlemana Roku.
Wicemistrzostwo w Rajdzie Cross Country, to szczególne zwycięstwo, bo to najlepszy wynik Polaków. Czy to było trudne?
Krzysztof Hołowczyc: - To była mordercza walka na trzech kontynentach. Pokonaliśmy kilkadziesiąt tysięcy kilometrów w ekstremalnych warunkach, by przywieźć niezły wynik do kraju. A to oznacza, że możemy jeszcze powalczyć o najwyższe trofeum.
Który z tych rajdów był najtrudniejszy?
- Supertrudna była Brazylia, bo to była jazda przez dziewiczą puszczę, ale szczytem trudności odznaczył się Dubaj. Osiem dni na piaskach, ponad 400 km dziennie do pokonania, niespodziewanie dopadła mnie choroba. Nie przypuszczałem, że potrafię to wszystko pokonać - zdecydowanie przekroczyłem granicę moich możliwości fizycznych. Ale nagrodą było dotarcie do mety i to poczucie szczęścia, że oto jest sukces, i to dość znaczący, bo znaleźliśmy się w pierwszej trójce.
Jakie znaczenie ma dla pana zwycięstwo w Rajdzie Orlenu?
- To była potyczka ambicjonalna, bo tytuł mistrza Polski należał do francuskiego rajdowca Bryana Bouffiera. Wygrana z nim wydawała się niemożliwa do osiągnięcia. Ale powiedzieliśmy sobie: jak to, cudzoziemcy będą nas bić? Nie ma mowy! Startowaliśmy na peugeocie, podobnie jak Bouffier, i udało się. To była ogromna frajda.
Pana nazwisko zostało uwiecznione w Alei Gwiazd Sportu we Władysławowie. Czy to wyróżnienie
jest dla pana ważne?
- Oczywiście, bo jest to coś ponadczasowego, trwałego, człowiek sobie uświadamia, że oto przechodzi do historii. Odczułem niekłamaną przyjemność i satysfakcję, że moje wieloletnie starty w międzynarodowych imprezach, starania o rozsławianie naszego kraju na świecie zostały docenione. Ale jednocześnie mam poczucie takiego szczególnego obowiązku, które mówi mi: daj z siebie więcej, pokaż kibicom i rodakom, że zasługujesz na te zaszczyty.
Rozmawiała Barbara Szeligowska / 30minut
Już można zapisywać się na wjazd rowerem na Wielką Sowę. Imprezę zaplanowano na sobotę 23 grudnia od godziny 11:00. Zapisy skończą się 19 grudnia 2023r.
czytaj więcejSerdecznie zapraszamy miłośników szachów do wzięcia udziału w Międzynarodowym Turnieju Szachowym "Memoriał Szachowy im prof. Czesława P. Dutki", który jest organizowany przez Wałbrzyski Klub Szachowy Hetman Wałbrzych oraz Akademię Nauk Stosowanych Angelusa Silesiusa.
Wydarzenie odbędzie się 21 stycznia 2024r. (niedziela), w godzinach 9:00-16:00 w Auditorium Novum im. prof. Elżbiety Lonc (ul. Piotra Skargi 14a).
Tutaj znajdziesz darmowe typy bukmacherskie
Lodowisko w Dzierżoniowie to tafla o wymiarach 20 na 30 metrów. Jest zadaszone, co pozwala na funkcjonowanie bez względu na panujące zimą warunki atmosferyczne. Powstało na terenie parkingu przy targowisku miejskim. Ruszyło już 7 grudnia i jest czynne codziennie (siedem dni w tygodniu) w godz. 14.00-21.00, aż do końca lutego 2024.
czytaj więcejW miniony weekend w Głuszycy odbył się Pierwszy Ogólnopolski Turniej Minisiatkówki. Zawody rozgrywały się w hali sportowej przy Szkole Podstawowej nr 2 w Głuszycy. Zjechały drużyny między innymi z Zawiercia, Łodzi, Poznania, Sieradza, Warszawy, Krotoszyna łącznie ponad setka zawodników z 6 województw, aby zmierzyć się w siatkarskim turnieju.
Było profesjonalnie, ekscytująco, emocje na trybunach wrzały. Choć spotkanie rozgrywało się w duchu Fair Play, to żadna z drużyn nie odpuszczała, a w grze było widać zaciętą rywalizację zespołów. Klub UKS KINDER VOLLEYBALL, w którym grają zawodnicy również z naszej gminy, rozłożył na łopatki inne drużyny, zajmując pierwsze miejsca w kategorii 2 na 2 oraz 3 na 3. No cóż, mistrz może być tylko jeden, a Gmina Głuszyca jest dumna, że tak ważne siatkarskie wydarzenia dzieją się u nas.
Zmarł Marek Henczka, nauczyciel, prezes Wałbrzyskiego Klubu Biegacza "Podzamcze" i przede wszystkim propagator sportu. Marek Henczka był między innymi kolarzem i biegaczem. Kochał sport i zarażał nim młodzież. Był nauczycielem wychowania fizycznego w PSP nr 6 w Wałbrzychu, jak również animatorem sportu i życia społeczno-kulturalnego w Wałbrzychu i regionie.
czytaj więcej