Po kilkunastomiesięcznym rozstaniu z boksem, między liny ringu wrócił wałbrzyszanin Krzysztof Sadłoń, jeden z najlepszych podopiecznych trenera Zenona Kaczora, ubiegłoroczny mistrz Polski w wadze półciężkiej. Długa rozłąka spowodowana była ciężką kontuzją, która wyeliminowała go z ubiegania się o start na Igrzyskach Olimpijskich w Pekinie. Pierwsze walki wykazały, że Krzysiek wraca do dawnej dyspozycji. - Czuję się dobrze i myślę, że pech nie będzie mnie już prześladował. Pauzowałem od jesieni tamtego roku, ale musiałem do końca wyleczyć kontuzjowaną prawą rękę (Sadłoń doznał jej, gdy jako ochroniarz poskramiał awanturnika w lokalu - dop. A. B.). "Wakacje" od boksu trwały wprawdzie wiele miesięcy, ale dołożę starań, by nadrobić stracony czas. Operacja w poznańskiej klinice i późniejsze zabiegi rehabilitacyjne, przyniosły spodziewany efekt, jestem więc optymistą co do mojej zawodniczej przyszłości. Oczywiście, kontuzjowaną dłoń muszę umiejętnie wykorzystywać i stopniować treningowe obciążenia, by nie doprowadzić do kolejnego groźnego urazu, który mógłby mi przekreślić dalszą karierę. Zrozumiałe, że mam jeszcze braki treningowe - muszę np. lepiej wyczuwać dystans, ale wkrótce już wszystko powinno być dobrze – powiedział nam Krzysztof Sadłoń. Po raz pierwszy sprawdził swoją formę we Wrocławiu, gdzie odbył się ostatni w tym sezonie turniej Grand Prix Polskiego Związku Bokserskiego.
Wygrał tam bez problemów z Tomaszem Kosteckim z Gwardii Warszawa. Krzysiek nie może odżałować nieobecności na igrzyskach w Pekinie. Tym bardziej, że brązowy medal w jego kategorii 81 kg wywalczył Anglik Tony Jeffries, którego przed rokiem zwyciężył w meczu Polska - Anglia w Kielcach. (ten pojedynek uznano wtedy za najlepszy). - W pełnej dyspozycji byłem w stanie zdobyć jeden z medali - twierdzi. Pociesza się, że gdy jego kariera będzie się rozwijać zgodnie z jego i trenera oczekiwaniami, będzie w stanie powetować sobie pekińską absencję na igrzyskach w Londynie. Będzie miał wtedy dopiero 27 lat. A jakie są jego najbliższe plany? Będzie trenował coraz intensywniej. W pierwszych dniach listopada w Liverpoolu odbędą się Mistrzostwa Europy. - Już chyba nie zdążę, by na nich wystąpić i na razie pozostanie mi kibicowanie Rafałowi Kaczorowi. Ale już w przyszłym roku postaram się pokazać, że stać mnie na wiele – zapewnia. Nadal pracuje jako ochroniarz i zdaje sobie sprawę, że jest to niebezpieczne zajęcie. - Zatrudniłem się w lokalu, którego charakter odbiega znacznie od poprzedniego, w którym doznałem kontuzji. Jest nawet ekskluzywny i dlatego jego goście starają się dopasować do panującej w nim atmosfery. Muszę dobrze spełniać moje obowiązki, ale nie będę kusił losu – twierdzi Sadłoń.
Źródło: Andrzej Basiński / 30minut
Już można zapisywać się na wjazd rowerem na Wielką Sowę. Imprezę zaplanowano na sobotę 23 grudnia od godziny 11:00. Zapisy skończą się 19 grudnia 2023r.
czytaj więcejSerdecznie zapraszamy miłośników szachów do wzięcia udziału w Międzynarodowym Turnieju Szachowym "Memoriał Szachowy im prof. Czesława P. Dutki", który jest organizowany przez Wałbrzyski Klub Szachowy Hetman Wałbrzych oraz Akademię Nauk Stosowanych Angelusa Silesiusa.
Wydarzenie odbędzie się 21 stycznia 2024r. (niedziela), w godzinach 9:00-16:00 w Auditorium Novum im. prof. Elżbiety Lonc (ul. Piotra Skargi 14a).
Tutaj znajdziesz darmowe typy bukmacherskie
Lodowisko w Dzierżoniowie to tafla o wymiarach 20 na 30 metrów. Jest zadaszone, co pozwala na funkcjonowanie bez względu na panujące zimą warunki atmosferyczne. Powstało na terenie parkingu przy targowisku miejskim. Ruszyło już 7 grudnia i jest czynne codziennie (siedem dni w tygodniu) w godz. 14.00-21.00, aż do końca lutego 2024.
czytaj więcejW miniony weekend w Głuszycy odbył się Pierwszy Ogólnopolski Turniej Minisiatkówki. Zawody rozgrywały się w hali sportowej przy Szkole Podstawowej nr 2 w Głuszycy. Zjechały drużyny między innymi z Zawiercia, Łodzi, Poznania, Sieradza, Warszawy, Krotoszyna łącznie ponad setka zawodników z 6 województw, aby zmierzyć się w siatkarskim turnieju.
Było profesjonalnie, ekscytująco, emocje na trybunach wrzały. Choć spotkanie rozgrywało się w duchu Fair Play, to żadna z drużyn nie odpuszczała, a w grze było widać zaciętą rywalizację zespołów. Klub UKS KINDER VOLLEYBALL, w którym grają zawodnicy również z naszej gminy, rozłożył na łopatki inne drużyny, zajmując pierwsze miejsca w kategorii 2 na 2 oraz 3 na 3. No cóż, mistrz może być tylko jeden, a Gmina Głuszyca jest dumna, że tak ważne siatkarskie wydarzenia dzieją się u nas.
Zmarł Marek Henczka, nauczyciel, prezes Wałbrzyskiego Klubu Biegacza "Podzamcze" i przede wszystkim propagator sportu. Marek Henczka był między innymi kolarzem i biegaczem. Kochał sport i zarażał nim młodzież. Był nauczycielem wychowania fizycznego w PSP nr 6 w Wałbrzychu, jak również animatorem sportu i życia społeczno-kulturalnego w Wałbrzychu i regionie.
czytaj więcej