Do swoich długodystansowych kolarskich wyczynów, Henryk Fortoński dorzucił kolejny. Jednorazowo przejechał IV Ultramaraton Imagis Tour, liczący 1016 km, ze Świnoujścia do Wołosatych w Bieszczadach. Tym samym niepełnosprawny zawodnik Startu stał się w niecodziennej konkurencji rekordzistą Wałbrzycha.
Najdłuższy tego rodzaju wyścig w Polsce, po wystrzale armatnim wystartował z rampy portowej w Świnoujściu. Do morderczej rywalizacji stanęło 42 śmiałków, 12 w kategorii solo, w której nie wolno dołączać do peletonu i 30 w kategorii open, wśród nich pan Henryk. Był w tej stawce jedynym wałbrzyszaninem, bowiem dotychczasowy rekordzista naszego miasta, Erwin Siodłak ( w ub. r. wespół z Fortońskim ukończył Imagis Tour, ale w lepszym czasie), musiał zrezygnować z występu z powodu operacyjnego zabiegu). Przez kilka pierwszych godzin stawce kolarzy towarzyszył ulewny deszcz, a potem temperatura spadła do 8 st. C. Trasa wiodła m.in. przez Wolin, Piłę, Bydgoszcz Toruń, Włocławek, Żyrardów, Radom, Ostrowiec Świętokrzyski, Rzeszów, Sanok i Ustrzyki Dolne. Tegoroczny ultramaraton uznano za najbardziej dramatyczny z dotychczasowych, a jego uczestnicy musieli się wykazać wyjątkową odpornością fizyczną i siłą charakteru. Na trasie odnotowano sporą ilość różnego rodzaju defektów. Wśród solistów zwyciężył Zdzisław Kalinowski z Choszczna w czasie 36 godz. 21 min., poprawiając o 1 godz. 20 min. Dotychczasowy rekord trasy, która poprzednio była o 8 km krótsza. W kategorii open wygrał Jan Chudawa z rezultatem 38:22, a Fortoński razem z Krzysztofem Gązwą zajęli 25. lokatę w czasie 65:24. Pięciu kolarzy nie wytrzymało trudów Imagis Touru. Zawodnik z Piaskowej Góry twierdzi, że był to dla niego najtrudniejszy wyścig w życiu. W pamięci miał jeszcze kraksę (kolizja z samochodem) sprzed dwóch tygodni, podczas której stracił rower i trochę się poobijał. Do nowej maszyny nie zdążył się jeszcze przyzwyczaić, a w okresie poprzedzającym start zamiast się ostro do niego przygotowywać, musiał kompletować nowy sprzęt. Mocno też odczuł chorobę żony.
Na trasie czterokrotnie łapał gumę, ale najbardziej dała mu się we znaki proteza obcierająca nogę. Pan Henryk przełamywał kolejne kryzysy, z których ostatni dopadł go krótko przed końcem wyścigu i dotarł na metę po trzech dniach, o godz. 1. 20 w nocy, w czasie gorszym o ponad 10 godz. od ubiegłorocznego. Ale i inni mieli rezultaty znacznie słabsze od poprzednich. Tym razem na sen przeznaczył w sumie 7 godz., ale głównie z powodu interwencji sędziów, którzy widząc jego problemy z protezą, którą musiał doraźnie naprawiać, nie zezwolili na skrócenie odpoczynku. Po powrocie długo wracał do normalnej dyspozycji. Ale Fortoński jest dumny, że pokonał słabości i dotarł do mety. Przez organizatorów uhonorowany został medalem oraz wykonaną z drzewa mapą Polski z zaznaczoną trasą ultramaratonu. W najbliższym czasie otrzyma jeszcze koszulkę ze swoim nazwiskiem i uzyskanym czasem. - Gdy wróciłem do Wałbrzycha, miałem wszystkiego dosyć. Przeszedłem przez wyjątkową udrękę. Ale teraz wszystkie trudności już się powoli zacierają w pamięci i nie wykluczam, że w przyszłym roku znowu stanę na starcie Imagis Touru, bo chcę osiągnąć lepszy czas przejazdu – mówi Henryk Fortoński.
Źródło: Andrzej Basiński / 30minut
Już można zapisywać się na wjazd rowerem na Wielką Sowę. Imprezę zaplanowano na sobotę 23 grudnia od godziny 11:00. Zapisy skończą się 19 grudnia 2023r.
czytaj więcejSerdecznie zapraszamy miłośników szachów do wzięcia udziału w Międzynarodowym Turnieju Szachowym "Memoriał Szachowy im prof. Czesława P. Dutki", który jest organizowany przez Wałbrzyski Klub Szachowy Hetman Wałbrzych oraz Akademię Nauk Stosowanych Angelusa Silesiusa.
Wydarzenie odbędzie się 21 stycznia 2024r. (niedziela), w godzinach 9:00-16:00 w Auditorium Novum im. prof. Elżbiety Lonc (ul. Piotra Skargi 14a).
Tutaj znajdziesz darmowe typy bukmacherskie
Lodowisko w Dzierżoniowie to tafla o wymiarach 20 na 30 metrów. Jest zadaszone, co pozwala na funkcjonowanie bez względu na panujące zimą warunki atmosferyczne. Powstało na terenie parkingu przy targowisku miejskim. Ruszyło już 7 grudnia i jest czynne codziennie (siedem dni w tygodniu) w godz. 14.00-21.00, aż do końca lutego 2024.
czytaj więcejW miniony weekend w Głuszycy odbył się Pierwszy Ogólnopolski Turniej Minisiatkówki. Zawody rozgrywały się w hali sportowej przy Szkole Podstawowej nr 2 w Głuszycy. Zjechały drużyny między innymi z Zawiercia, Łodzi, Poznania, Sieradza, Warszawy, Krotoszyna łącznie ponad setka zawodników z 6 województw, aby zmierzyć się w siatkarskim turnieju.
Było profesjonalnie, ekscytująco, emocje na trybunach wrzały. Choć spotkanie rozgrywało się w duchu Fair Play, to żadna z drużyn nie odpuszczała, a w grze było widać zaciętą rywalizację zespołów. Klub UKS KINDER VOLLEYBALL, w którym grają zawodnicy również z naszej gminy, rozłożył na łopatki inne drużyny, zajmując pierwsze miejsca w kategorii 2 na 2 oraz 3 na 3. No cóż, mistrz może być tylko jeden, a Gmina Głuszyca jest dumna, że tak ważne siatkarskie wydarzenia dzieją się u nas.
Zmarł Marek Henczka, nauczyciel, prezes Wałbrzyskiego Klubu Biegacza "Podzamcze" i przede wszystkim propagator sportu. Marek Henczka był między innymi kolarzem i biegaczem. Kochał sport i zarażał nim młodzież. Był nauczycielem wychowania fizycznego w PSP nr 6 w Wałbrzychu, jak również animatorem sportu i życia społeczno-kulturalnego w Wałbrzychu i regionie.
czytaj więcej