Po ostatnich porażkach piłkarze Górnika potrzebowali rywala, z którym mogliby się odbudować przed sobotnim spotkaniem z Rozwojem Katowice. Wybór padł na Olimpię Kowary, która choć występuje w IV lidze, to niewiele brakowało, a w środowym sparingu odniosłaby niespodziewane zwycięstwo. Ostatecznie nasi zremisowali 3:3, ale nie był to wynik, który mógłby zadowolić trenera Bubnowicza. Do przerwy gospodarze przegrywali 0:1, mimo iż Górnicy grali „lepszym” składem. Jedyny gol padł po rzucie karnym podyktowanym za faul Tomasza Wepy. Po zmianie stron nasi siedli na IV-ligowców i wkrótce doprowadzili do remisu. Na listę strzelców wpisał się Dominik Radziemski.
Po nim bramkarza rywali pokonał Grzegorz Michalak, a gra wałbrzyszan w tym okresie naprawdę mogła się podobać. -Postanowiłem jednak dać szansę zmiennikom, którzy niestety nie wnieśli nic dobrego. Na boisku zrobił się chaos, który zaowocował kolejnymi trafieniami gości- poinformował szkoleniowiec biało-niebieskich. Najpierw Olimpia wyrównała przebieg pojedynku, a następnie po nieporozumieniu w obronie i faulu Damiana Jaroszewskiego, za sprawą skutecznie wykorzystanego kolejnego rzutu karnego przyjezdni wyszli na prowadzenie 3:2. I być może pojedynek, który miał się zakończyć łatwym i wysokim zwycięstwem gospodarzy, przyniósłby porażkę naszych, gdyby nie Adrian Moszyk, który w ostatnich minutach meczu świetnie wykonanym rzutem wolnym uratował honor Górników. -Rozegraliśmy sparing z niżej notowanym przeciwnikiem, bo musimy przypomnieć sobie, jak smakuje zwycięstwo. Niestety, nie jestem zadowolony z postawy zespołu. Nasza gra miała wyglądać zupełnie inaczej, a wyszło tak, jak wyszło. Pierwsza drużyna spisała się dość przeciętnie, a zmiennicy wprowadzili jedynie niepotrzebne zamieszanie. Nie da się ukryć, iż jesteśmy w dołku, ale wystarczy jedna ligowa wygrana, aby odmienić morale zespołu. Liczę więc, że uda się odnieść zwycięstwo w sobotnim spotkaniu z Rozwojem, a o ewentualnym sukcesie moich podopiecznych zadecyduje dyspozycja dnia- powiedział Bubnowicz. Bartłomiej Nowak
źródło: 30minut
Zmarł Marek Henczka, nauczyciel, prezes Wałbrzyskiego Klubu Biegacza "Podzamcze" i przede wszystkim propagator sportu. Marek Henczka był między innymi kolarzem i biegaczem. Kochał sport i zarażał nim młodzież. Był nauczycielem wychowania fizycznego w PSP nr 6 w Wałbrzychu, jak również animatorem sportu i życia społeczno-kulturalnego w Wałbrzychu i regionie.
czytaj więcejFinał na PGE Narodowym, uczestnictwo w meczu reprezentacji Polski oraz spotkanie z kadrą narodową – to najważniejsze atrakcje czekające w XXIV edycji Pucharu Tymbarku, największego w Europie turnieju piłkarskiego dla dzieci. W tym Pucharze swoją karierę rozpoczynali m.in. Paulina Dudek (Paris Saint-Germain), Ewa Pajor (VfL Wolfsburg), Arkadiusz Milik (Juventus) czy Piotr Zieliński (SSC Napoli). Ruszyły zapisy do kolejnej edycji - będziemy bardzo wdzięczni za podzielenie się tą informacją z Państwa odbiorcami.
Serdecznie zapraszamy do zapoznania się z całym materiałem wraz z komentarzem reprezentanta Polski w piłce nożnej, Adama Buksy, wiceprezesa PZPN ds. piłkarstwa amatorskiego, Adama Kaźmierczaka oraz Krzysztofa Pawińskiego, CEO Grupy Maspex.
W sobotę 23 września w godzinach 12:00-16:00 na terenie wałbrzyskiego Aqua Zdroju odbędą się 1. Wałbrzyskie Targi Sportu podczas których kibice oraz mieszkańcy będąmogli zapoznać się z ofertą lokalnych klubów sportowych.
Podczas targów pojawi się okazja rozmowy z wałbrzyskimi sportowcami, ale także zaplanowano gry, zabawy i konkursy z atrakcyjnymi nagrodami. Organizatorzy zachęcają do aktywnego udziału i stroj sportowy jest jak najbardziej wskazany.
24 września 2023r. w godzinach 10:00-16:00 na terenie Starej Kopalni odbędzie się Festiwal Rowerowy Aglomeracji Wałbrzyskiej będący podsumowaniem projektu pt. "Rozwój turystyki rowerowej Ziemi Broumovskiej i Aglomeracji Wałbrzyskiej" dofinansowanego z Programu Interreg V-A Republika Czeska - Polska.
czytaj więcejNarodowy Dzień Sportu 17 września 2023r. Fundacja Zwalcz Nudę czeka na zgłoszenia.
Jak wynika z badań, 30% uczniów w szkołach korzysta ze zwolnienia z wychowania fizycznego, a w Polsce występuje problem z nadmiarem wystawiania takich zwolnień. Od kilku lat media mówią o tym, że dzieci rezygnują z WF-u między innymi dlatego, że czują niechęć przed lekcją, stresują się, bo nie potrafią wykonać pewnych ćwiczeń. Lekarze natomiast biją na alarm, że rośnie odsetek otyłości wśród dzieci i młodzieży. Czy jest inny sposób, aby przekonać dzieci do sportu?